22 cze 2013

Ech

No i stało się. Zrobiłam obiegówkę i wykwaterowała się. Teraz pozostało tylko absolutorium, złożenie papierów i obrona. Skłamałabym jeśli bym powiedziała, że nie jest mi smutno. Z jednej strony ciesze się, że w końcu po 17 latach skończył się okres mojej nauki, ale z drugiej pozostaje jakiś sentyment. Tyle rzeczy się przeżyło przez te 5 lat. Teraz ktoś inny będzie się męczył z zapchanym prysznicem i śmiał się z wygiętego parapetu (dziwie się, że kierowniczka się do tego nie przyczepiła sprawdzając pokój). Pokój nr 5 ma już soją historię. Czas ustąpić miejsca młodszym.

Zeszłotygodniowa wycieczka do Gniewina. Pogoda na nie dopisała bo strasznie wiało i nie było słońca z racji tego zdjęcia są jakie są. A! I nie polecam tamtejszej restauracji "Kaszubskie oko". Wolna obsługa, spalona pizza, wodnisty sos.











7 komentarzy:

  1. Czas szybko leci , dorosłe życie nie jest już takie fajne ..ale co tam, jeden etap życia się kończy a drugi zaczyna ,wszystko przed Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze będziesz mogła powrócić do Koszalina :D:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko ma swój początek i koniec.:)
    Ale pamiętaj: coś się kończy a coś się zaczyna.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjecia.
    haha, będziesz miała fajne wspomnienia :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Konkretna antyreklama restauracji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że odkrywasz dinozaury :) Restauracja może nie najlepsza, ale za to jak ciekawie wygląda :D
    Czas nauki to wspaniały czas :) Wcale się nie dziwię, ze łezka Ci się kręci :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To na pewno się tam nie wybiorę;)
    Sama mam ochotę wybrać się na wycieczkę.
    Smutno mi, ze Tobie smutno...

    OdpowiedzUsuń

Komentarze z adresami do Waszych blogów nie będą publikowane. Wiem jak do Was trafić i nie musicie wklejać linków (chyba że chcecie mnie zirytować).