Czerwiec okazał się dla mnie obfity w ciekawe książki. Ostatnio bardzo spodobała mi się literatura młodzieżowa. Z pośród dziewięciu przeczytanych w tym miesiącu książek, najbardziej do gustu przypadła mi "Fangirl". To niezwykła opowieść o przyjaźni, rodzinie, studiach. Drugą książką z tego samego gatunku, która na długo zapadnie mi w pamięci jest "Prawie jak gwiazda rocka". Czytając śmiałam się i płakałam na zmianę. Zarwałam noc by doczytać ja do końca. Na uwagę zasługuje również II tom "Listów niezapomnianych". Podobnie jak w pierwszej części możemy w nim znaleźć wiele ciekawych korespondencji, które przetrwały lata. Zdecydowanie najgorzej wypadł "Zapach lawendy". Książka składa się z trzech ckliwych opowiadań, rodem ze starych Harlequinów. Niemal pokonała mnie też "Kruchość skrzydeł". Niekończące sie opisy i brak akcji, to nie to co lubię czytać.